wtorek, 1 grudnia 2015

Strój Pruski vol. I- Tunika i kaftan

     Najwcześniejszym źródłem ikonograficznym do rekonstrukcji stroju pruskiego są wykonane ok poł. XII w. Drzwi Gnieźnieńskie obrazujące żywot św. Wojciecha i jego misję ewangelizacyjną wśród Prusów. Prusowie na nich przedstawieni ubrani są w obcisłe, rozszerzające się od wysokości pępka tuniki z rozcięciem z przodu od pasa w dół.  Szata ma półokrągłe wykończenie przy szyi i sięga mniej więcej do wysokości kolan. Na niektórych z nich widać ornamenty w postaci obszyć lub  ozdobnych "wałeczków" (?) pod szyją i przy rękawach. Tak przynajmniej wygląda nasza interpretacja, która znacznie różni się o interpretacji zaprezentowanej przez Łucję Okulicz-Kozaryn  w "Życiu codziennym Prusów i Jaćwingów", którą pozwolę sobie zacytować :

"Z przykrością jednakże musimy przyznać, że tendencyjność rysowanego obrazu i brak znajomości realiów stawiają to dzieło poza możliwościami poważnych studiów nad wyglądem i strojem Prusów. Trudno bowiem wyobrazić sobie, by w warunkach klimatycznych Pojezierza Mazurskiego i Równiny Pruskiej możliwe było chodzenie w krótkiej spódniczce i z odkrytym torsem przybranym rzędami naszyjników."
 
Poniżej zamieszczamy fragment Drzwi Gnieźnieńskich do własnej interpretacji (ryc. 1).
 ryc.1 Scena z Drzwi Gnieźnieńskich przedstawiająca zamordowanie św. Wojciecha

 Z jednym trzeba się jednak zgodzić. Omawiany zabytek został najprawdopodobniej wykonany na terenie Saksonii, przez co możemy zakładać, że twórca nigdy nie widział Prusa na własne oczy, jednak analiza pozostałych przedstawień ikonograficznych zdaje się potwierdzać wiarygodność tych przedstawień.
Kolejnym źródłem ikonograficznym jest figurka szachowa z Krakowa, przedstawiająca wojownika pruskiego lub mazowieckiego (ryc 2.). Pierwotnie została ona wydatowana na II poł. XII w.  jednak według ustaleń A. Nowakowskiego i T. H. Orłowskiego zabytek ten należy datować na przełom XIII i XIV w. Na przedstawieniu tym widać wyraźnie dwie warstwy stroju obie rozcięte z przodu. Wierzchnia warstwa jest stosunkowo obszerna i z tyłu zebrana w fałdy. Prawdopodobnie możemy interpretować ją jako rodzaj kaftana. Niestety niemożliwe jest stwierdzenie długości ubioru, ponieważ figurka ze względu na właściwości użytkowe pozbawiona jest nóg :). 

 ryc. 2 Figurka szachowa z Krakowa XIII/XIV w.

Tutaj z pomocą przychodzi kolejne przedstawienie, czyli kapitel kolumny z Malborka, datowany na koniec XIII lub początek XIV w. wyobrażający walkę rycerzy zakonu z Prusami. Większość wojowników pruskich zobrazowanych na tym zabytku posiada szaty sięgające kolan, na które nałożony mają pancerz, jeden z nich natomiast uzbrojony w łuk odziany jest zaś w szatę sięgającą aż do połowy łydki (ryc. 3). Podobnej długości ubiór nosi również Prus przedstawiony na portalu zamku w Bierzgłowie (ryc. 4).
 ryc. 3 Kapitel kolumny z Malborka koniec XIII pocz. XIV w.

 ryc. 4 Prus z portalu zamku w Bierzgłowie XIII-XIV w.


 Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z dwoma rodzajami ubioru: długim do pół łydki strojem w rodzaju kaftana, zapewne stanowiącym okrycie wierzchnie w chłodniejsze dni, i krótszym sięgającym mniej więcej do kolan rodzajem tuniki podobnej do tej przedstawionej na Drzwiach Gnieźnieńskich. Kaftany w tym rejonie znane są również ze źródeł XVI i XVII wiecznych m.in. z przedstawienia ofiarnika sambijskiego, a także z etnografii (ryc. 5).

 ryc. 5 Przedstawienia Prusów w źródłach nowożytnych

Więcej szczegółów dostarczają znaleziska z terenu Łotwy. W grobie letgalskim z cmentarzyska w Uplanti gr. 2 datowanym na koniec XII w. zachowały się fragmenty tkanin wełnianych pozwalające stwierdzić, że tunika miała pod szyją wycięcie w kształcie litery V i sięgała do wysokości kolan, rękaw natomiast był długi aż do nadgarstka (ryc. 6).

 ryc 6. Rekonstrukcja stroju męskiego z grobu nr 2 z cmentarzyska w Uplanti

Natomiast w grobie nr 1 z cmentarzyska w Lejasdopeles rękaw sięgał ok 3/4 długości ręki, odsłaniając ozdobiony mankiet koszuli prawej ręki, lewa zaś zasłonięta była owijaczem przetykanym metalowymi spiralkami. W obu przypadkach tunika wykonana była z wełny i noszona na lnianą koszulę (ryc. 7).


ryc. 7 Grób nr 1 z cmentarzyska w Lejasdopeles



Podsumowując, należy wyróżnić dwa prawdopodobne rodzaje pruskiego ubioru. Tunikę wykonywaną najprawdopodobniej z wełny noszoną na koszulę. Sięgała ona zapewne do kolan, u góry obcisła od pasa najprawdopodobniej rozszerzana klinami i rozcięta z przodu. Rękaw mógł sięgać nadgarstka lub 3/4 długości ręki, natomiast dekolt miał kształt półokrągły lub kształt litery V. Wierzchnią warstwę na chłodniejsze dni stanowił zapewne obszerny kaftan, całkowicie rozcięty z przodu i zbierany w fałdy przy pomocy pasa. Dodatkowo mógł być zamykany na różnego rodzaju zapinki lub guzy.
Na dziś było by to tyle.  Na koniec wrzucamy zdjęcia naszej rekonstrukcji obu elementów stroju (ryc. 8 i 9). Zapraszamy do dyskusji :) 

                                ryc. 8 Rekonstrukcja tuniki z rękawem 3/4 i wycięciem w V

                                                         ryc. 9 Rekonstrukcja kaftana


sobota, 21 listopada 2015

Arsenał Pruskiego Partyzanta vol. III - Kusza

Kolejny "Arsenał Pruskiego Partyzanta" z lekkim opóźnieniem, ze względu na nasze przygotowania do dorocznej konferencji sprawozdawczej w Instytucie Archeologii UW. Było też o Prusach i Jaćwingach. Ale wracając do tematu dziś na warsztat bierzemy kuszę. Piotr z Dusburga tak opisuje zetknięcie Prusów z kuszą podczas oblężenia Królewca: "Stąd pewnego razu zdarzyło się, że Sambowie zdobywając z wojskiem wspomniany zamek, do tego stopnia byli zawzięci w tej bitwie, że pewien brat spośród tych, którzy stawiali opór wrogowi, zmuszony był pozostawić naciągniętą kuszę, a sam z trudem wycofał się, ratując się ucieczką. Tę kuszę podniósł pewien Samb i powiesił na swojej szyi. Pozostali otoczyli go kołem i dziwili się niezmiernie, cóż to takiego i dziwili się niezmiernie, cóż to takiego, ponieważ wcześniej takiej rzeczy nie widzieli i dotykali jej rękoma w różnych miejscach, aż w końcu ktoś nacisnął i uwolnił spust oraz cięciwę kuszy i rozciął nią jego szyję, tak że po krótkim czasie wyzionął ducha. Po tym wydarzeniu Prusowie bardzo bali się kusz" Czy faktycznie było to pierwszy kontakt z tego rodzaju bronią ? Latopisy ruskie wspominają o używaniu kuszy (samostrel) przez mieszkańców Nowogrodu już w 991 r. Saxo Gramaticus wspomina o używaniu kuszy przy opisie wyprawy Esberna Snere do " Estland" w 1170r. Prusowie mieli dość ożywione kontakty zarówno z Rusią jak i Danam, na Litwie zaś zaczyna rozprzestrzeniać się w pierwszej połowie XIII w. co potwierdzają znaleziska grotów bełtów z grodziska w Mažulonių. Oblężenie Królewca miało miejsce w 1268 r. Czy w związku z tym Dusburg kłamał opisując wyżej wzmiankowane wydarzenie? Moim zdaniem raczej nie. W XIII w. broń ta na terenie Prus nie była raczej w powszechnym użyciu. Nie mniej jednak osoby silniej związane z wojskowością miały o niej pojęcie i nie wykluczone, że była ona w niewielkim stopniu wykorzystywana.  Na koniec zapraszam do galerii XIII i XIV wiecznych zabytków związanych z kusznictwem. A tu jeszcze do poczytania referat Gintautasa Rackevičiusa autora książki "Arbaletas ir lankas Lietuvoje XIII–XVI a." prezentowany na konferencji w Kłaipedzie: http://www.lietuvospilys.lt/data/klaipedos.htm

Drewniane łuczysko kuszy z łotweskiego Cēsis, XIII w.


 Orzechy kuszy wykonane z poroża, Wilno, XIV/XV w.


 
                              Żelazne elementy kusz z gródka stożkowatego w Plemiętach XIV w.

 Bełt, II poł. XIV w. litewskie Tarkai


 
Kusznicy i Łucznicy z Latopisu Królewieckiego (Radziwiłłowskiego) spisanego w XIII w. i skopiowanego w XV w.


Elementy kuszy z bitwy pod Visby, II poł. XIV w.



Kusznicy i Łucznicy z Latopisu Królewieckiego (Radziwiłłowskiego) spisanego w XIII w. i skopiowanego w XV w.